wtorek, 16 lipca 2019

Po siedemnastu tygodniach

Chciałbym dziś napisać podsumowanie planu treningowego pod półmaraton, właśnie skończyłem siedemnasty tydzień planu, przede mną osiem tygodni.
Podobnie jak w roku 2016 oraz 2018 biegam według planu Pawła Grzonki z strony treningbiegacza.pl. Plan przewiduje 3 treningi w tygodniu na czas 1:45 w półmaratonie. Ambitnie założyłem, że będę realizował dodatkowy, czwarty trening uzupełniający (rower lub basen) i ćwiczenia core stablity raz w tygodniu, ale muszę się przyznać, że bardzo rzadko się to udawało. Link do planu:
Półmaraton w 1:45

Natomiast udawało mi się utrzymać "reżim" trzech biegów w tygodniu, choć także zdarzały mi się tygodnie z dwoma
treningami (szczególnie na początku). Nie pojawiła się żadna kontuzja, nie miałem wypadku na rowerze (jak w ubiegłym roku), wszystko idzie jak do tej pory ok.

Co nowego pojawiło się w tym planie, a czego nie było w przeszłości ? Po pierwsze pojawiły się długie wybiegania, mam już trzy za sobą: 15 km, 18 km oraz 16 km. Trenując pod dyszki i piątki nigdy takich "dłużyzn" nie biegałem, powiem szczerze - jest to trochę nudne, ale da się. Biegam to na zasadzie 8 km w jedną stroną, w tył zwrot i do punktu startu po śladach :-)
Po drugie pojawiły się treningi typu rozbieganie 8 km, a po nim fartlek np. w tempie 4:50 100m/200m/300m/200m/100m z przerwą 100m. Nie do końca rozumiem sens takich treningów, ale ma je za sobą.

Czego brakuje w tym planie ?
Brakuje siły biegowej, nie ma podbiegów, nie ma ćwiczeń siły biegowej, są za to rozbiegania w terenie urozmaiconym.

Ogólne wrażenie jest pozytywne, to znaczy plan prowadzi mnie we właściwym kierunku, czuję, że 3 treningi i 30-35 km tygodniowo to wystarczająca dawka bodźców (dla mnie), żeby przebiec półmaraton w zakładanym czasie. Najtrudniejsze treningi, które biegałem to 16 km po 5:22/km i tego typu trening wszedł bez specjalnego bólu, stąd optymizm i dobre samopoczucie. Runalyze prognozuje moje wyniki na ten moment tak:


Na zakończenie chciałbym napisać dwie rzeczy. Po pierwsze najbliższe osiem tygodni to będzie dokręcanie śruby, postaram się w 100% realizować treningi, które mi pozostały. I tak przykładowo plan treningowy na najbliższy tydzień to:

wtorek: 8 km rozbieganie
środa: core stability 14'
czwartek: 10 rozbieganie
sobota: 2km + 2km(5:10) + 6x1km(4:55)/p.1km (15 km)
niedziela: rower 16 km

No i plany startowe. Ojjj, zmieniały się w tym roku jak w kalejdoskopie. Ale są już ustalone i nie do zmiany. Startuję w Szczecinie na 10 km, a później, we wrześniu, w Budapeszcie. Po Budapeszcie zostaną jeszcze dwa biegi, ale o nich w swoim czasie na blogu...
Ahoj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz