środa, 21 stycznia 2015

Curriculum Vitae 2011-2014

Witam Cię na moim blogu. Mam na imię Arek, pracuję jako konsultant IT w jednej z warszawskich firm (korporacja szwajcarska). W listopadzie ubiegłego roku skończyłem 38 lat.

Biegać zacząłem w kategorii 30+, jak większość moich realnych i wirtualnych znajomych. Powód był prozaiczny - nadwaga i słaba kondycja. Miałem jakieś 6-8 kilogramów za dużo i powoli zacząłem obrastać w tłuszczyk. Okazjonalne uprawianie sportu, praca przy biurku zrobiły swoje, pierwszy raz wyszedłem pobiegać 17 kwietnia 2011 roku. Po kilku miesiącach truchtania po ścieżkach Kampinoskiego Parku Narodowego, w pobliżu którego mieszkam, zdecydowałem się wystartować w moim pierwszym biegu ulicznym i pobiegłem w 18. Biegu św. Dominika w Gdańsku, który ukończyłem z czasem 21:46 brutto (trasa biegu w rzeczywistości liczyła ok. 4.65 km). No tak, w szkole zawsze byłem w klasowym topie w biegowych testach sprawnościowych... :)

W 2013 roku zainteresowałem się triathlonem pomimo tego, że jeszcze rok wcześniej wydawało mi się, że bieganie to wszystko i vice versa ;-) Przeczytałem publikację Dariusza Sidora "Pytania o triathlon", kupiłem też jego książkę "Triathlon dla każdego", ale wciąż jej nie przeczytałem :). Bieganie przestało być bardzo ważne, stało się jedynie ważne, staram się także pływać i jeździć na rowerze. Sporadycznie grałem w piłkę nożną w latach 2011-2013, ale miałem trochę dosyć bycia kopanym, popychanym i szturchanym przez współgraczy (napastnik ;-)). Wiek też robi swoje i dwie godziny 20-60 metrowych sprintów dawały mi ostro w kość... W piłce pasjonująca jest jej towarzyskość, współpraca z innymi, tworzenie drużyny, całości, ale jednak samotny bieg przez las, połykanie nitki asfaltu na rowerze czy w końcu pływanie są, moim zdaniem, o wiele bardziej "kurtularnymi" dyscyplinami... :)

W 2014 roku osiągnąłem swoje aktualne biegowe "życiówki" na dystansach 5 km - 21:29 w Biegu Konstytucji 3 Maja oraz 10 km - 44:57 w listopadowym Biegu Niepodległości. Ukończyłem też swój pierwszy duathlon w Makowie Mazowieckim na dystansie 5 km biegu, 21.5 km jazdy na rowerze i 2.5 km biegu.

Od kwietnia 2011 do dziś przebiegłem łącznie około 3023 kilometrów, nie mam pojęcia ile przejechałem na rowerze czy przepłynąłem... Wiem, że dzienniczki po prawej stronie pokazują inne liczby, może wyjaśnię to w jednym z przyszłych wpisów.

Startowałem piętnaście razy, na dystansach od 5 do 10 kilometrów oraz w jednym duathlonie. Półmaraton, maraton, triathlon, aquathlon, dłuższe dystanse w duathlonie, to wciąż melodia przyszłości.

Od września 2012 do końca 2014 roku prowadziłem bloga na portalu maratonypolskie.pl, można go znaleźć tutaj, przyjemnie jest pisać bloga na wspólnej platformie i być częścią wirtualnej społeczności, ale jeszcze przyjemniej jest mieć własne miejsce w internecie.

Nie będę pisał zbyt często, ale jednak będę starał się systematycznie rozwijać mojego bloga. Zapraszam do czytania.

A to ja na jednej z moich kampinoskich ścieżek: